Bez (auto)cenzury. Z Wojciechem Bogaczykiem rozmawia Bartłomiej Noszczak, Warszawa 2013, 352 s. + 32 s. wkł. zdj.
Bezpośrednia rozmowa pozwala poznać drugiego człowieka – dialog uzewnętrznia jego osobowość, ujawnia poglądy i fascynacje, oddaje emocje – pozytywne i negatywne. Podczas serii spotkań twarzą w twarz trudno udawać kogoś innego, a to z kolei uwiarygodnia lub deprecjonuje rozmówcę. Wywiad rzeka ze świadkiem historii – uczestnikiem, często także animatorem wydarzeń – stanowi bodajże jeden z najciekawszych sposobów zdobywania wiedzy przez historyka. W tym wypadku ważne jest i to, że tzw. źródło wywołane, zwłaszcza wtedy, gdy brakuje odpowiedniej dokumentacji pisanej, zapewnia właściwie jedyną możliwość zrekonstruowania minionych wydarzeń. Potwierdzenie tych słów czytelnik znajdzie w niniejszej książce.
Wojciech Bogaczyk (ur. 1958) to niepokorne dziecko PRL-u z bogatą kartą niepodległościowca. Absolwent II LO im. Stefana Batorego w Warszawie, podczas nauki w tej szkole jeden z założycieli i członek antykomunistycznej organizacji Wolność i Niezawisłość, absolwent historii KUL, współpracownik warszawskiego SKS, uczestnik ROPCiO, kolporter wydawnictw drugoobiegowych, w latach 1980–1981 jeden z założycieli NZS KUL, następnie członek Ogólnopolskiego Komitetu Założycielskiego NZS, członek Krajowej Komisji Koordynacyjnej NZS i jej Prezydium, uczestnik duszpasterstwa akademickiego o. Ludwika Wiśniewskiego, współzałożyciel KSN, po 13 grudnia 1981 r. internowany, następnie w podziemnych władzach NZS (1987–1988). W latach dziewięćdziesiątych m.in. współzałożyciel ZChN, lider Chrześcijańskiego Ruchu Obywatelskiego, przewodniczący Komitetu Polska–Czeczenia, członek SWS. Za działalność opozycyjną odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.
Bogaczyk, obdarzony dobrą pamięcią oraz iskrą bożą, potoczyście i bez (auto)cenzury ukazuje czasy, w których przyszło mu żyć. Nie ukrywa swoich sympatii i antypatii – nie tylko politycznych. Prowokuje. Dzięki jego opowieści o różnorodnych inicjatywach, w jakie był zaangażowany, możemy zajrzeć do opozycyjnej kuchni lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych. Poza walką z „czerwonym" jest tu wszystko, czym karmiło się (i karmi) życie polityczne – rywalizacja, zakulisowe rozgrywki, emocje. Mając to na uwadze, wychodzimy z założenia, że książka ta powinna przypaść do gustu również szerszemu gronu czytelników – nie tylko miłośnikom Księcia Niccola Machiavellego. Obok relacji Bogaczyka nie da się przejść obojętnie, jego świadectwo bez (auto)cenzury przekonuje.
SPIS TREŚCI
Wprowadzenie
Bez (auto)cenzury. ZWojciechem Bogaczykiem rozmawia Bartłomiej Noszczak
Część I
Początki
dzieciństwo ▪ dziadek Józef ibabcia Luba ▪ Czerniaków ▪ Batory ▪ Wolność i Niezawisłość ▪ Radom'76 ▪ papież Polak ▪ pierwsza bibuła ▪ pierwszekontakty opozycyjne ▪ Młynek ▪ KUL ▪ o. Ludwik Wiśniewski ▪ lubelska SB ▪ studenci z ul.Emancypantek ▪ czarna wołga ▪ ora et labora
Część II
Karnawał „Solidarności" i…Niezależnego Zrzeszenia Studentów
Lipiec i Sierpień '80 ▪ początki NZS ▪ frakcjaz ul. Złotej ▪ Ogólnopolski KomitetZałożycielski ▪ strajk łódzki ▪ I Zjazd NZS ▪ KrajowaKomisja „Koordynacyjna" ▪ w obronie„politycznych" ▪ u trockistów w Paryżu ▪ „rozszarpywanie" NZS ▪ niezależne inicjatywyuczniowskie ▪„Indeks" ▪ strajki jesienne 1981 r. ▪ „będąstrzelać"
Część III
Con(stan)s wojenny
pierwsze dni stanu wojennego▪aresztowanie ▪ złota klatka ▪ ekstremistki,geronci i jajogłowi ▪ samorząd studencki ▪ „NZS jeden i pół" ▪ RuchWolność i Pokój ▪ „kryzys przysięgowy" ▪ MI6, bezpieka i próby inwigilacji
Część IV
Drugi NZS
ożywienie 1987 r. ▪ rola Ryszarda Czarneckiego ▪ II Zjazd NZS ▪ cudna Zaspie ▪spory w kierownictwie i walka o władzę wZrzeszeniu ▪Henryk Wujec i „CIA" ▪ konflikt z Unią NZS ▪ III Zjazd NZS ▪ kontrofensywa NZS ▪ „Lenin, Bierut, Maradona" ▪ Castel Gandolfo ▪ zatrzymać Lublin ▪ stracona szansa Zrzeszenia ▪ mecz pożegnalny ▪ rejestracja▪co pozostało
Bibliografia selektywna
Wykaz skrótów
Indeks osób
Ikonografia